Materiał przedstawiony poniżej jest uzupełnieniem wykładu książkowego- przedstawiam ciekawostki.
Kotwiczenie
Upewnij się że koniec cumy kotwicznej jest zamocowany solidnie do jachtu.
- ostrzymy na wiatr aż do stanięcia jachtu w łopocie i wytracenia prędkości do zera,
- rzucamy kotwicę kontrolując głębokość (sondujemy),
- cofamy sie na wstecznym wydając cumę kotwiczną,
- przy długości cumy równej ok. 3 głębokościom sprawdzamy czy kotwica trzyma
- jeżeli nie trzyma: wybieramy kotwice, żagle i powtarzamy manewr.
- zrzucamy zagle i wydajemy pozostałą długość kabla, min 5 głębokości.
- stopujemy kabel (winda, poler, stoper, knaga), stoimy.
- KĄT CUMY KOTWICZNEJ W STOSUNKU DO POW. WODY<< 45 STOPNI- inaczej kotwica może zostać wyrwana „na fali”
Uciążliwości kotwiczenia:
- łukowanie,
- myszkowanie i nieoczekiwane "zwroty"
1. Jest to zataczanie łuków o promieniu będącym długością kabla spowodowane chwilowymi zmianami kierunku wiatru. Zaradzić temu można stając na dwóch kotwicach z dziobu lub bardziej skuteczne na kotwicy z dziobu i z rufy.
|
|
2. Myszkowanie jest to zmiana położenia jachtu spowodowana zmianami chwilowymi (podmuchy) siły wiatru i "rozciągliwością" kabla kotwicznego. Aby przeciwdziałać temu zjawisku stawiamy tzw. "żagiel kotwiczny" lub kotwiczymy w "bajdewindzie" z udziałem szpringu rufowego. "Żagiel kotwiczny" jest to najmniejszy trajsel (fok) postawiony na achtersztagu i wybrany na blachę. Na jachtach dwumasztowych "żagiel kotwiczny" stawiamy na bezanmaszcie. |
![]() |
Wbrew ogólnie opisywanej metodzie, jako "żagla kotwicznego" nie należy wykorzystywać bezana gdyż daje siłę napędową zwiększającą zjawisko myszkowania.
PS:manewr zaprezentowany w "Piratach z Karaibów" polegający na wyrzuceniu kotwicy z dziobu w baksztagu i zwrocie "na ręcznym" do bajdewindu, praktycznie w miejscu- DZIAŁA..minus jest taki że (podobnie jak w moim przypadku) lina kotwiczna wyrwie Wam knagi, kipę i część poszycia..ale w sytułącjach awaryjnych- czasem trzeba...